Nikon D6 okiem fotografa. Dla kogo jest aparat za 31 tysięcy złotych?

Po pokazaniu Nikona D6 przez producenta, można się spotkać z różnymi opiniami. Ta flagowa lustrzanka ma jednak specyficzne zastosowanie. Oto, co myślę o najnowszym dziecku Nikona.


Nikon dopiero co pokazał najwyższy model w ofercie lustrzanek cyfrowych. Ludzie na całym świecie mieli ogromne oczekiwania. Czy ten sprzęt im podoła? To specyficzny aparat, który nie jest dla wszystkich, co widać po specyfikacji:
W środku Nikona D6 znajdziemy nastepujące podzespoły:
- Matryca: pełna klatka CMOS
- Rozdzielczość: 20,8 Mpix
- Czułość: 100 — 102 400 ISO
- Autofokus: 105 pól AF
- Procesor: EXPEED 6
- Gniazdo kart pamięci: 2x CFExpress, XQD
- Wideo: 4K, 30 kl./s
- Łączność: Bluetooth, wbudowane Wi-Fi, LAN, GPS
- Uszczelniona konstrukcja
- Prędkość zdjęć seryjnych: 14 kl./s z migawką mechaniczną
- 0,5 kl./s — migawka elektroniczna
- 60 kl./s — 2MP i 30 kl./s — tryb filmowy
- Brak stabilizacji matrycy (IBIS)

Fotografia zafascynowała mnie bez reszty. Na początku jako pasja, a następnie jako zawód, w którym mogę upiększać świat i uszczęśliwiać ludzi. Doświadczenie, które wyniosłem z pracy w korporacji pozwala mi też realizować projekty dla klientów na najwyższym poziomie.
To, czego się nauczyłem podczas tej drogi przekazuję na swoim kanale YouTube i poprzez kursy fotograficzne.
Strona internetowa
YouTube
Facebook
Instagram
Kursy
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: Tomasz Zienkiewicz - NIKON D6 - pierwsze wrażenia
Ten artykuł ma 6 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze